poniedziałek, 15 stycznia 2018

Nerwowo wokół "Korony..."




Oj, chyba jednak coś prezesowi Kurskiemu z "Koroną królów" nie wyszło. Inaczej nie jestem w stanie wytłumaczyć nerwowych ruchów, które są teraz w TVP wykonywane. Ale po kolei. 
1.  Wczoraj Danuta Holecka poinformowała, że widzowie "Korony królów" słali prośby do TVP, aby przenieść teleturniej "Jeden z dziesięciu" z Dwójki do Jedynki, bo dzięki temu będą mogli oglądać najpierw serial, a potem teleturniej i nic im tego ciągu poznawczego nie zakłóci. 
2. Wczoraj wieczorem do redakcji porozsyłano mail informujący, że właśnie od dziś teleturniej "Jeden z dziesięciu" będzie nie w Dwójce tylko w Jedynce. – Jestem zdecydowanie za tym, żeby szanować przyzwyczajenia Widzów, ale jednocześnie brać pod uwagę ich prośby. Cieszymy się z próśb Widzów o emisję teleturnieju „Jeden z dziesięciu” na głównej antenie Telewizji Polskiej... – tak wyjaśnia to w mojej skrzynce mailowej prezes Jacek Kurski. 
3. W tym momencie na zegarze widzę godzinę 13.11, a w programie telewizyjnym w miejscu "Jeden z dziesięciu" istnieje tajemnicza pozycja "serial". 
Wnioski. "Korona królów" to, jak na polskie warunki, bardzo droga produkcja. "Korona królów" to też w tym momencie bardzo prestiżowa produkcja, gdyż po fali krytyki na temat tego serialu TVP jako tako może wyjść z tego z twarzą tylko jeśli serial znajdzie widownię. Nie znam wyników oglądalności za miniony tydzień (errata - już nam i daję je pod tekstem), ale w pierwszym było tak, że był dobry start (sama obejrzałam dwa pierwsze odcinki z ciekawości), a potem było gorzej - to źle wróży na przyszłość, gdyż tendencja powinna być odwrotna. Mam wrażenie, ze komuś się mocno koło tyłka pali, skoro w jeden dzień podjęto decyzję tak szalenie ryzykowną, gdyż może ona pogrzebać dobry teleturniej nie przynosząc żadnych oczekiwanych rezultatów. Ale tak to jest, gdy zaczynają rządzić amatorzy.
Z innej beczki. Rząd wykrzesał z siebie chrześcijańskie miłosierdzie i postanowił pomóc uchodźcom.I dlatego znana z dobrego serduszka Beata Kempa pojechała do Jordanii. – Chcemy zbadać, jaka pomoc potrzebna jest uchodźcom na miejscu - powiedziała zatroskanym głosem. Ja nie jestem taka mądra jak jaśnie nam panujący, więc może ktoś mnie oświeci. Czy rzeczywiście to Jordańczycy masowo uciekają z Jordanii i dlatego pani minister tam pojechała? Jak można pomagać uchodźcom na miejscu skoro w definicji słowa "uchodźca" zawiera się fakt, że to człowiek, który opuścił jakieś miejsce? I wreszcie, przyjmując, że przedstawiciele rządu nie rozumieją co mówią i że tak naprawdę chodzi im o to, że chcą pomagać ludziom, którzy uciekają z Syrii, bo tam jest wojna, czy oznacza to, że nasz rząd postanowił skończyć wojnę w Syrii, bo to chyba byłaby najskuteczniejsza pomoc?
I na koniec wróćmy do "Korony królów" i obrony serialu przez "Wiadomości".





Tak oglądana jest "Korona królów"
1. odcinek - 3,6 mln widzów
2. odcinek - 3,8 mln widzów
3. odcinek - 2,5 mln widzów
4. odcinek - 2,8 mln widzów
5. odcinek - 2,3 mln widzów
6. odcinek 2,3 mln widzów
7. odcinek - 2 mln widzów
8. odcinek - 2,2 mln widzów
 

19 komentarzy:

  1. Jako alternatywę proponuję Outlander, czy The Virgin Queen. Przynajmniej tyle historycznej prawdy, że idealnie czystych ciuszków tam nie noszą 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Outlander" to jednak nie moja bajka, natomiast o "Królowej dziewicy" słyszałam wiele pozytywnych opinii, ale w końcu to produkt BBC, więc nie dziwota. Obecnie dobrych seriali jest wiele, ja mam HBO GO i jeszcze przez jakiś czas Netflix, więc nie jedyne na co narzekam to brak czasu na obejrzenie wszystkiego, co bym chciała obejrzeć.

      Usuń
    2. Królowa Dziewice polecam! Ale ja na serio zwracam bardzo duza uwage na prawde historyczna, co do kostiumów. Dla mnie to spora czesc filmu. Od dziecka jestem fanka "Nedzników", mam takze nazbieranych wiele filmów, znaczy sfilmowanych nedzników. Niektóre lepsze, niektóre gorsze, te ostatnio obejrzane na netflixie, jak juz wspomnialam, pominely 75% ksiazki... jest tez film, z lat 50- tych, z Jean Gabin jako Jean Valjean, akcja cudowna, neistety, Paryz wysprzatany i wrecz wylizany, a Gavroche czy córki Thenardierów, w wymuskanych, czysciutkich lachmankach chodza... :/

      Usuń
    3. Teraz jest taki trend, żeby i w filmach, i serialach było bardzo realistycznie. Jest taki serial "Tabu", w którym brud się niemal czuje. My czasem żartujemy, że w polskich produkcjach kostiumy są wypożyczane i dlatego aktorzy grają w nich sztywno, bo boja się pobrudzić:))) Ale z polskiego podwórka mam anegdotę. Bronisław Pawlik wyszedł kiedyś w kostiumie na ulicę i wytarzał się w kałuży, żeby kostium był bardziej prawdziwy. Kręcili w TT "Płaszcz" Gogola.

      Usuń
  2. Nie siedzę w serialach, więc trudno mi cokolwiek powiedzieć. Ostatni serial, jaki w całości obejrzałam,to- bodajże- "Korzenie", czyli dość dawno.Okazjonalnie i wyrywkowo obejrzanego odcinka takiego czy innego serialu nie biorę pod uwagę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie wiem, co Ci odpowiedzieć, gdyż to w zasadzie wpis o polityce telewizji, a nie o serialu, którego ja nie oceniam - stwierdzam jedynie, że spada oglądalność i to może być powodem nerwowości.
      Zaś co do seriali, to "Korzenie" były puszczane kilkadziesiąt lat temu. Chyba przeoczyłaś wiele wielkich wydarzeń:((((

      Usuń
    2. Ale korzenie kilka lat temu u nas powtarzali, nie powiem, fajny pomysl z ta powtórka ;)

      Usuń
  3. Ostatnio na Fejsie Nogaś zapowiada powrót na antenę. Gdyby wrócił do Trójki miałabym problem - no bo co jak będzie tam Nogaś? Po dwóch latach włączyć? A ty tu o Koronie królów. Nawet jak by w TVP dawali retransmisję Rolling Dtonsów, nie skusiłabym s. Na tym polu mój wk ... nie minął. Co nie znaczy, ze na innych, tak jak to obrazowo powiedział Kisiel, w tej czarnej dupie się nie umaszczam. W sumie to jestem najbardziej zasadnicza tam, gdzie najłatwiej mi to przyszło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja publiczną traktuję od dawna jako poletko do obserwacji. Generalnie omijam szerokim łukiem i raczej czytam o TVP niż oglądam. Oglądam głównie nowe produkcje, że stwierdzić czy pozom dyletanctwa rośnie bardzo szybko czy tylko szybko. Powinnam mieć satysfakcje, ale nie mam, mam raczej niesmak:((( Do Trójki nie wrócę. Lubię Nogasia, ale chyba bardziej nie lubię mediów publicznych:)))

      Usuń
  4. Oglądałam pierwszy i drugi odcinek. Pierwszy przez ciekawość co to będzie. Drugi przez ciekawość czy nadal tak będzie.
    Potem szkoda mi było czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z założenia to serial skierowany do innej publiczności niż my. Trzeba jednak TVP przyznać, że czego się tknie, to zamienia w błoto.

      Usuń
  5. Koronę Królów oglądam, bo lubię opowiadania historyczne. Przejrzystość scen, jak dla mnie, mało wyrazista, ale to przypisuję mojemu wiekowi, i ograniczonej spostrzegawczości.
    Dziwi mnie jednak co innego. Zarówno Korona Królów jak i Jeden z Dziesięciu, wielokrotnie w czasie emisji innych programów, przez cały dzień emisji, wzbogacana jest w sposób natrętny reklamami tych filmów. Czy Jeden z Dziesięciu, po chyba 20 latach emisji, trzeba reklamować? Wystarczyłoby przypomnienie o zmianie programu emitującego, bez jego prezentacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polityka. Trzeba zrobić wynik obu programom, bo ważą się losy prezesa. Gdyby okazało się, że "Korona..." nadal dołuje, a do tego gdyby "Jeden z dziesięciu" stracił oglądalność, to byłby skandal.

      Usuń
  6. Jest dobrze! Po raz pierwszy poczułam, że coś idzie nie tak. Korytarz przychodni. Jedna pani do drugiej: tak na tego Tuska narzekałam, a jednak on mi dał 36 zł, a ci 4.50. Na to ta druga: Ja tez na nich narzekałam, bo kradli. Ale nie tak jak oni. Ci to dopiero itd. Z rozmowy jasno wynikało, że oglądają TVN, ani nie czytają GW. To był 100% suweren

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze wstydem przyznam, że nie znam cen codziennych produktów. Nie wiem więc, co drożeje, co nie drożeje. Wiem jednak, że wciąż jestem zaskoczona przy kasie, ze tak drogo. Suweren liczy, więc pewnie też się o to wkurza. Nie będę oryginalna, ale problemem wciąż jest opozycja:(((

      Usuń
  7. Weszłam do pokoju, gdy akurat leciał serial Korona królów. Usiadłam i obejrzałam. Dla mnie ten serial jest drętwy. Oprócz wielu innych niedoskonałości, brak w nim życia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oni wszystko tak robię. Drętwo. Żadna produkcja nowej ekipy nie była sukcesem. To są efekty zatrudniania amatorów.

      Usuń
  8. Nie interesowałam się ostatnio tym, co w publicznej tv, ale nie jestem zaskoczona. O nielogicznych działaniach miłosiernej posłanki też nie słyszałam, ale najwyraźniej wiara w istnienie ciemnego ludu istnieje. Bardzo smutne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie mają wyniki oglądalności obu programów dobre, ale siadła im mocno oglądalność w TVP 2, czyli w ogólnym rozrachunku może być to pyrrusowe zwycięstwo.

      Usuń