sobota, 5 sierpnia 2017

Przerwa

Postanowiłam zostawić rzeczywistość samej sobie i zająć się innymi sprawami. Wracam więc do mojego drugiego bloga "Tęcza w kałuży"  (https://ilenka50.blogspot.com/). Założyłam tez nowy blog, w którym zaczęłam spisywać wspomnienia z mojej pracy "Od kulis" (https://showowisko.blogspot.com/).
Jeśli zajrzycie, to będzie miło, jeśli zostawicie komentarz pod Tęczą, to też sprawicie mi przyjemność.

wtorek, 1 sierpnia 2017

Zaświecili przykładem

Polska Grupa Energetyczna pokazała, że moc jest z nią i przy okazji kolejnej rocznicy wybuchu powstania warszawskiego wypuściła taką reklamę:




Idźmy dalej. Przecież da się przy okazji podpromować i inne produkty.
Mam propozycje i innych haseł pod ten sam obrazek. Okazja zacna, więc grzech nie skorzystać:
Świecą przykładem - żarówki
Głód zwycięstwa - zupki w torebce
Pragnienie wolności - coca-cola
Palą się do walki - świece
Gdyby używali mercedesów historia mogłaby się potoczyć inaczej.
Można byłoby tez dorzucić reklamę: radiową
Piosenka "Serce w plecaku" - akcesoria turystyczne
"Pałacyk Mihla" - agencja nieruchomości.
"Chłopcy silni jak stal" - sieć siłowni.

Powstanie ma moc marketingową. Paru gości już nieźle obłowiło się na durnych koszulkach czy naklejkach (moje absolutnie ulubione przez swoja dwuznaczność to "Pamiętamy" na Oplach czy Volkswagenach). I trudno. Hieny zawsze będą. Żal mi tylko tych, którzy byli w Warszawie w sierpniu 1944 r. i muszą patrzeć na to wszystko.

Na koniec dowcip stary, ale wciąż trafiający w punkt: