czwartek, 22 czerwca 2017

Strach się śmiać



Czy nie wydaje się Wam, że Polska wcale nie dzieli się zwolenników tej czy innej partii, a na ludzi, którzy uśmiechają się i na tych, którzy uważają, że ci drudzy się z nich śmieją? Jeśli to prawda, to plakat grupy Loesje nieco nie trafia w cel. Jest bowiem ryzyko, że uśmiechając się do kogoś człowiek narazi się na nieprzyjemności.

22 komentarze:

  1. Dzielą się jednak na zwolenników partii, ale Twoje określenie bardzo mi się spodobało i będę je cytować. Dobrego dnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale są powody, że jedni popierają tę, a inni inną partię. Może to jeden z tych powodów?

      Usuń
  2. Ilenko, dziękuję Ci za ten wpis, nie znałam tekstów Loesje, są świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja znałam o tyle, że na Pradze jest kilka na murach, ale nie wiedziałam, że to jest taka grupa. Dowiedziałam się całkiem niedawno.

      Usuń
  3. Uśmiech,pogodne usposobienie dodają człowiekowi blasku i przełamują pierwszą barierę w kontakcie z innym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak powinno być, ale zwykle tak nie jest. Gdy uśmiechamy się bez powodu do obcych ludzi na ulicy, w sklepie itp, to rzadko odpłacają uśmiechem, raczej są zakłopotani. Prowadziłam kiedyś akcję i liczyłam i zapisywałam swoje bezinteresowne uśmiechy, reakcje były różne, choć rzeczywiście nigdy agresywne.

      Usuń
  4. Może to o ten uśmiech chodzi, ale ja dzielę ludzi na zadowolonych z życia i wiecznie niezadowolonych :-)

    kolewoczy

    OdpowiedzUsuń
  5. W przypadku uśmiechu jedynie wizualnego, staram się myśleć, że osoba: uśmiecha się do mnie, nie ze mnie. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo jesteś w tej pierwszej grupie. Dla mnie to nie niespodzianka - znam Twoje wiersze!

      Usuń
  6. Usmiech w Polsce faktycznie nie jest popularny, takie bylo moje doswiadczenie. A w sklepie, to juz kompletne no go. A miedzy namietnie narzekajacymi bliznimi, to juz towarzyska wpadka, kto sie smieje, to najwyrazniej sie wysmiewa- z tego narzekajacego. No ale podkreslam, moje subjektywne zdanie na temat, nic wiecej! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie tylko Twoje, to powszechne odczucie cudzoziemców.

      Usuń
  7. Z jednej strony mówi się o nas, że to wesoły naród; z drugiej- że to smutasy i złośnicy... więc może warto uśmiech propagować?... A strony Loesje poszukam.

    OdpowiedzUsuń
  8. mam problem, bo niby jestem po właściwej, tej bardziej uśmiechniętej stronie, ale wk ... mnie również, ci, do których powinnam się uśmiechać. To chyba przez to, że jestem teraz u mamy i czasami obejrzę coś w TVN24, np. wczoraj Ewę Kopacz.
    A tak BTW - strachy na lachy, czy jest szansa na pójście i do Strasburga (Bo jak coś idzie via NSA, to wtedy klopsik, zero szans na odwołanie się dalej)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też z staram się być po uśmiechniętej stronie i też nie zawsze mi wychodzi.
      BTW? Chodzi o moje wezwanie? Sama nie wiem, co zrobię, bo ja prawdę mówiąc najchętniej bym zapłaciła i zapomniała. Nie wiem, czy chcę walczyć.

      Usuń
  9. W Australii pierwszym odruchem na spojrzenie przypadkowej osoby jest uśmiech. Jeśli spotkanie nastąpiło na pustej ulicy, to naogół uśmiechowi towarzyszy krótkie pozdrowienie - na przykład typowo australijskie G'day.
    Na poczatku wydawało mi się to sztuczne, wyuczone. Teraz wydaje mi się to oczywiste.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym, żeby i u nas tak było, ale to chyba nierealne:(((

      Usuń
  10. jesienna:
    Warto być pogodnym, życzliwym i uśmiechniętym człowiekiem nawet dla samego siebie. Życie w ponuractwie, to przykra przypadłość wielu ludzi, którzy skoncentrowani są na swoich żalach, pretensjach i frustracjach. Serdecznie Cię pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Frustracja, czarnowidzenie, zazdroszczenie innym to bardzo obciążające cechy. Ja źle się czuje w towarzystwie takich ludzi. Oni w swoim towarzystwie też chyba nie są szczęśliwi.

      Usuń
  11. Polacy są bardzo zamknięci w swoich mikro-światach. Może, Ilenko, Twoja akcja "uśmiech" odżyje i się rozprzestrzeni. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może, ale najpierw muszę strząsnąć z siebie kilka nieprzyjemnych kontaktów:)))

      Usuń