środa, 5 października 2016

Odpadam

Mały rozumek nie wszystko pojmuje? Ludzie, kiedy to było! Lata świetlne temu! Ja niczego już nie pojmuję. Niczego! O co chodziło dziś w Sejmie? Włączyłam się na jazgot, z którego zrozumiałam tyle, ze PiS podkulił ogon pod siebie i wyrzucił do kosza projekt ustawy zaostrzającej przepisy aborcyjne. Przeciwko temu były posłanki, które są przeciwko zaostrzeniu przepisów. W TVN 24 koleś z Ordo Iuris, czyli autora tego projektu mówi, że kobiety są głupie (nie tych słów używał, ale o to chodziło), jeśli dały sobie wmówić, że ktoś chce karać kobiety dokonujące aborcji. A za chwilę marszałek Terlecki mówi, że PiS nie chce tego projektu, bo nie chce karać kobiet. - Trudno sobie wyobrazić, żeby Prawo i Sprawiedliwość głosowało nad ustawą, która każe więzić kobiety - a to powiedział w TVP 1 (tak, tak, doszło do tego, ze oglądam) Antoni Macierewicz. A tak na marginesie to dziś PiS projektu nie chce, a w zeszłym tygodniu chciał.
Ja tego ogarnąć nie potrafię, no ale ja kobieta, co ja tam wiem, tyle, co mi wmówią mężczyźni.
Wspominałam wczoraj o tym, że Jarosław Kaczyński chce bronić Unię Europejską przed Donaldem Tuskiem, więc nie poprze jego kandydatury na Przewodniczącego Rady Europejskiej. - Nie jestem w stanie rozmawiać z panem Tuskiem, ani o tym, by został świadkiem koronnym; małym albo dużym, ani o zgodzie na karę -powiedział dziś Prezes. Pies ganiał winy Tuska, wiadomo, łobuz, co to kiedyś latał z kluczem na szyi. Mowa o byciu świadkiem koronnym, więc przynajmniej mamy czarno na białym, ze nikogo nie zabił. Mnie zaciekawiło co innego. A od kiedy to jakiś posełczyna miałby decydować o tym, czy ktoś zostanie świadkiem koronnym? Co to? Sąd to ja? Panie Kaczyński, ogarnij się pan, zajrzyj do kk. Ja mam Pana uczyć, marny magister geografii? Trochę to obciach.
Co jeszcze? Molo w Sopocie się sypie, w Tatrach śnieg pada, w Warszawie wieje wiatr, a w Tesco nie da się dziś płacić kartą. Źle się dzieje, oj bardzo źle!

Na poprawę humoru coś z lamusa:





12 komentarzy:

  1. Chodzi o to by uwalić tę ustawę, a wtedy senat zgłosi swoją - zamiast trzech "wyjątków", dwa. I to przegłosują.
    A szłam na odczyt, a trafiłam na spotkanie KOD-u z Michnikiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem. Trzeba Kościołowi dług i trzeba to uczynić przy możliwie najmniejszych stratach. Z tym, ze te straty małe nie będą. Wierzę w siłę wkurwionych bab. Może i kobiety nie są solidarne, ale są sprawy, w których nie ma przeproś!

      Usuń
  2. Co prawda nadal jeszcze nie widać tego w sondażach, ale mam nieodparte wrażenie, że z pisowskiej kukły zaczynają się sypać trociny. Rozpaczliwa szamotanina jest coraz bardziej wyraźna.
    Dziś był fajny artykuł Maziarskiego w GW- taki mocno optymistyczny. Może to wynik pobożnych życzeń, ale jakkolwiek by nie było, miło poczytać! ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygraliśmy pierwszą bitwę i przy okazji udowodniliśmy, że można wygrać. Mam nadzieję, że to początek końca. Byle tylko opozycja się pozbierała!

      Usuń
  3. Zgodnie ze złotą zasadą: "chcesz na kogoś liczyć, licz na siebie", mam nieodparte przekonanie, że na opozycję jako taką, raczej nie można liczyć. Co najwyżej na pojedyncze przypadki, jak było ostatnio!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż na siebie liczyć też nie można, bo ani ja, ani Ty nie przejmiemy władzy:(((

      Usuń
  4. Jesienna:
    Mam nadzieję, że PiS zaczyna zjeżdżać w dół. I oby. Może nie doczekają do wyborów i wcześniej odejdą, jak poprzednio.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I co wtedy? Kto przyjdzie na ich miejsce? Poprzednio Polska nie była aż tak podzielona, a przeciw PiS szła silna PO. Dziś sytuacja jest bardziej złożona. Niestety.

      Usuń
  5. Trochę się boję, że awantura o ustawę o aborcję przykryła projektowany "kaganiec na sędziów TK".
    Tego wszystkiego zrozumieć się nie da - w każdym razie prosty mgr inż. nie rozumie jak Ordo Iuris zgłosiła poprawkę do swojego projektu aby zlikwidować karanie kobiet skoro przecież NIKT NIGDY NIE PLANOWAŁ KARANIA KOBIET. A i tak okazało się, że już za późno na poprawkę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Moze i nie przejmiemy,ale potupac w slusznej spawie mozemy jak najbardziej. Wprawdzie ostatnio nie tupalam na marszu w naszym miasteczku, gdzie zjawilo sie okolo 150 kobiet w tym moja synowa,jej siostra i matka,ale kibicowalam z chora najnajmlodsza!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie o to chodzi, żeby złapać króliczka... Musi pojawić się silna opozycja, bo inaczej mamy poważny problem i przyjdzie mam tupać bardzo długo:(((

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń