czwartek, 10 listopada 2016

Czy ją kochasz? Kocham szczerze...

Jutro jest 11 listopada, czyli Święto Niepodległości. Jakoś tak się przyjęło, że to właśnie ten dzień nastraja do dyskusji o patriotyzmie, do pokazywania, że jesteśmy patriotami. Tu flagi, tam kotyliony, w telewizji znów śpiewają "My Pierwsza Brygada". 
Prawda jest taka, że ten nasz patriotyzm jest taki bardziej na pokaż. Zupełnie jak nasza religijność. Bo ile tak naprawdę każdy z nas może zrobić dla kraju? I czy na pewno to co może zrobić, to zrobi dla kraju?

Może komuś się wyda, że to nie na temat. Mnie jednak coraz częściej przychodzi na myśl opowieść o sądzie Salomonowym, gdy myślę o tym, co tu i teraz.

Do Salomona przyszły dwie kobiety, które miały wielki kłopot. Jedna z nich zaczęła opowiadać: - Mieszkamy obie w tym samym domu. Niedawno urodziłam syna, a po dwóch dniach ta kobieta też urodziła syna. Ale pewnej nocy, gdy spałam, jej dziecko umarło. Wtedy ona wzięła je i położyła przy mnie, a moje zabrała. Kiedy się obudziłam, poznałam, że ten nieżywy chłopiec nie jest mój.
Jednak druga kobieta mówiła coś innego: - Nieprawda! Mój synek żyje, a jej umarł. Pierwsza kobieta odpowiedziała: - Kłamiesz! To twój syn umarł, a mój żyje! I tak cały czas się kłóciły. Co zrobił Salomon?
Rozkazał przynieść miecz i polecił: - Rozetnijcie to żywe dziecko na dwie części i dajcie każdej kobiecie po połowie.

- Nie, nie zabijajcie go! — krzyknęła prawdziwa matka. - Już lepiej dajcie je tej kobiecie! Ale tamta mówiła: - Tnijcie! Niech nie będzie ani moje, ani jej.
Wtedy król powiedział: - Nie róbcie mu krzywdy! Oddajcie je tej pierwszej kobiecie. To ona jest jego matką. Prawdziwa matka kochała swoje dziecko, dlatego była gotowa oddać je komuś innemu, żeby tylko je uratować. Salomon wiedział, że tak będzie. Kiedy ludzie usłyszeli, jak rozwiązał ten problem, cieszyli się, że mają takiego mądrego króla.

Ilustracja muzyczna mało oryginalna:

 

12 komentarzy:

  1. Jesienna:
    Masz rację. Nasz patriotyzm jest nie tylko na pokaz, ale i jest bardzo koturnowy. Brak w nim jakiegokolwiek ciepła i tego, co tak naprawdę powinno w nim być ważne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ta miłość do ojczyzny widać nie aż tak wielka:(((

      Usuń
  2. Ale przynajmniej Antek poszaleje. Dzisiaj miesiaczka, jutro faktyczne swieto... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. 11 LISTOPADA
    Jedenastego listopada,
    z niepodległością jest związane,
    którą w jedności odzyskano,
    razem być winno świętowane.
    Ci co jedności nie uznają,
    i świętowanie separują,
    patriotami, gdy się mienią,
    powinni wiedzieć, że fałszują.
    W jedności siła jest dla kraju,
    nawet przy różnym postrzeganiu,
    a nie w chwaleniu własnych racji,
    i politycznym wywyższaniu.
    No i do tego świętowanie,
    dobrze, gdy ma akcenty miłe,
    i prezentuje: spokój, przyjaźń,
    nie: zagrożenie, chaos, siłę.
    To jest mój wierszyk pisany 3 lata temu ale i teraz w moim oglądzie aktualny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękny i trafiający w punkt. To prawda, powinniśmy być wszyscy razem.

      Usuń
  4. Wczoraj posłuchałam "dyżurnych patriotów" i pomyślałam sobie, że "krowa, która dużo ryczy mało mleka daje". Świetnie napisałaś, "prawdziwi patrioci" dają przyzwolenie na "rozrywanie" społeczeństwa. Dzielą, stygmatyzują, wskazują kto jest prawdziwym Polakiem, a kto zaprzańcem.
    Pisknę sobie cichutko, panowie patrioci, ja "lewaczka" pomimo wszystko strasznie lubię mój kraj i w sumie lubię Polaków, pracuję, wychowuję, płacę podatki co jeszcze mam zrobić, żeby zasłużyć na coś lepszego niż określenie mnie mianem "drugi sort"?
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale tak Cię nazwał Jarosław Kaczyński. On jest jeden, nas 38 milionów. Tak naprawdę to nam wszystkim, po obu stronach sporu chodzi prawdopodobnie o jedno, ale nie chcemy się słuchać, dajemy sobą manipulować...

      Usuń
  5. Dobre pytanie,no właśnie ile możemy zrobić dla kraju.Nie lubię jakoś blogspotu i nie mogę się przyzwyczaić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też wciąż miałam kłopot, ale już jest OK. A poza tym tu można być powiadamianym o wszystkich nowych wpisach na blogach znajomych, niezależnie od tego, gdzie blogują. To duży plus.

      Usuń