poniedziałek, 11 lipca 2016

Pismisja, czyli świat według Prezesa

Obyś żył w ciekawych czasach - tak ponoć przeklinają Chińczycy swoich wrogów. Nie mam pojęcia, co ja złego Chińczykom zrobiłam, ale większość mojego życia to ciekawe czasy. Nawet bardzo ciekawe. Najpierw byłam świadkiem jak tworzy się historia, a teraz przyszło mi podziwiać jak historię się tworzy.
Jako się rzekło noc należy do PiS-u. Czasami tę noc PiS spędza w Sejmie wykańczając fizycznie i psychicznie swoich członków, a także wykańczając fizycznie i psychicznie oraz upokarzając członków opozycji. Mam wrażenie, że te noce, gdy na Wiejskiej co najwyżej jęczą ze wstydu duchy Sejmu kontraktowego, członkowie PiS poświęcają pisaniu na nowo historii. A przynajmniej jeden członek to robi - Prezes.
Póki co PiS nie rusza jeszcze czasów Mieszka I, bitwy pod Grunwaldem i powstań narodowych. To oczywiście nie jest constans. Z całą pewnością już wkrótce się okaże, że Piast Kołodziej to był przydomek pierwszego z rodu Kaczyńskich. Niemal pewne jest, że Zawisza Czarny też w cywilu nosił nazwisko "Kaczyński". Nie zdziwiłabym się też, gdyby którejś nocy Sejm uchwalił nowe słowa hymnu narodowego - Marsz, marsz Kaczyński, prowadź nas, milusiński, za twoim przewodem, rzucim się przez wodę. I tak za jednym zamachem poprawimy historię i dodamy Prezesowi jeszcze jedną pożyteczną umiejętność - pływanie.
Dziś jednak aż tak daleko w przeszłość jaśnie nam panujący się nie zapuszcza. Wydaje mi się, że lata 40. ubiegłego wieku to ten okres, od którego piszemy historię na nowo.
Oczywiście dla co starszych czytelników to nie jest nic nowego. Wszyscy chyba pamiętamy jak uczyliśmy się, że 17 września 1939 r. Związek Radziecki wkroczył do Polski tylko dlatego, że tchórzliwy rząd kraj opuścił. ZSRR postanowił wtedy zaopiekować się porzuconymi duszyczkami. Rzeź w Katyniu nie miała miejsca, a jeśli nawet miała, to była to kolejna zbrodnia hitlerowska…
Teraz odbywa się mniej więcej to samo. Gumka myszką wyciera się jedno i w to miejsce wpisuje się drugie. I tak w powstaniu warszawskim walczyli ludzie o mentalności dzisiejszych kiboli. PRL tworzył Adam Michnik i Jacek Kuroń, a opozycję antykomunistyczną – Antoni Macierewicz i bracia Kaczyńscy. W stanie wojennym z komuną walczyli głównie prokuratorzy i sędziowie, a podejrzany element był izolowany. Komunizm obalili wszyscy członkowie dzisiejszego PiS, niestety bez wsparcia kogokolwiek. Bracia Kaczyńscy zapewnili nam członkostwo w NATO i w Unii Europejskiej. Wielki mąż stanu Lech Kaczyński trzymał pod pantoflem putinowską Rosję i dlatego dokonano na niego zamachu…
Czas znika, mija przeszłość, wiek niezwrotnie bieży,
A występków szkaradność lub cnoty przykłady,
Te obrzydłe, te święte zostawują ślady.
(Ignacy Krasicki)
Po gmeraniu w historii też ślad zostaje. Śmierdzący ślad.
Mój ulubiony mem poświęcony tworzeniu przez PiS historii:

Z Jarosławem Kaczyńskim przez wieki. Wiedzieliście, że Prezes już 400 mln lat temu tworzył historię? [MEMY]


10 komentarzy:

  1. Może mnie pamięć zawodzi, ale już chyba przekroczyliśmy etap śmiania, tylko to teraz my się śmiejemy przez łzy i stąd wysyp memów o historii najnowszej w wersji Najmniejszego z żałosnych?
    Mnie najbardziej podoba się ten , w którym "on" robi za Kopernika wstrzymując słońce i poruszając ziemię! ;-)
    Gorzej tylko, jak ta ziemia porządnie się zatrzęsie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fusillo, spoko, nadal nie jest to najgorszy okres w dziejach Polski. To nadal nie jest najgorszy okres, jaki był za naszego życia. Tak naprawdę to problem nie jest w tym, co jest teraz, ale w tym, czego się spodziewamy. Póki co więc po prostu smiejmy się!

      Usuń
  2. Ilenko, usmialem sie zdrowo na nowe slowa hymnu :) "a twoim przewodem, rzucim się przez wodę" :) :P :) :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może Prezes widzi w sobie Napoleona. Szaleństwo często własnie tak się objawiało:)))

      Usuń
  3. Już przestałam chcieć zrozumieć skąd w "prawych i sprawiedliwych" tyle cynizmu i zakłamania.
    Przeraża mnie, że tak wielu ludzi przyjmuje do wiadomości historyjki posła K bez analizy. Nigdy tego nie pojmę.
    PS. A te słowa do hymnu... oooj jakby usłyszał "milusiński"... przypadły by mu do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja się zastanawiam, czy oni się na tym przejadą, czy może jednak zyskają. Buta i pycha to nie są cechy powszechnie akceptowane. Dziś PiS jest zwycięzcą, a zwycięzcy wiele się wybacza, ale jak będzie jutro?

      Usuń
  4. Na innym blogu napisałam komentarz, że Orwell mógłby u Jarosława nauki pobierać. I coś w tym jest, bo takiego odmóżdżania to nasz kochany kraj chyba nawet za PRL-u nie doświadczył! :((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BBM, człowiek strzela, Pan Bóg kule nosi. PiS próbuje po swojemu przedstawić świat, ale to szalenie trudne zadanie. I karkołomne. Za PRL odcięcie od informacji było łatwe, teraz już tak łatwo nie jest. Oczywiście nie wszyscy informacji szukają, ale do nich też nie docierają matactwa PiS. Ciekawe jest więc, dokąd to wszystko zmierza i czym się skończy.

      Usuń
    2. a gdzie to Cię licho pognało? na Blogerze lepiej?
      pozdrawiam!

      Usuń
    3. Wanilio, na razie przyzwyczajam się do Bloggera i średnio mi idzie. Nie bardzo wiem jak się tu poruszać. Blox bardzo źle mnie potraktował i nie mogłam zostać. Stąd zmiany.

      Usuń