czwartek, 14 lipca 2016

Pochwała obciachu

Jeszcze parę lat temu synonimem obciachu modowego były białe skarpetki do ciemnego garnituru. Zwłaszcza w latach 90. często spotykało się panów (ale nie tylko) w eleganckich czarnych czy granatowych garniturach z białą plamą między spodniami a butami. Zgadzam się. To był prawdziwy obciach, choć czasami łatwy do wytłumaczenia, bo był to okres, gdy ludzie nagle dorabiali się fortun, zaskakująco awansowali i potrzeba było czasu, by zaczęli dobrze poruszać się w nowym świecie.
Dziś o białych skarpetkach rzadko się mówi, ale nadal właśnie skarpetki są problemem. Teraz w jakimkolwiek kolorze, ale za to zakładane do sandałów. Ponoć nawet na świecie Polaków pokazują palcami i śmieją się z nas, bo to szczyt wiochy. Globalnej wiochy.
Fakt, sandały są butami do noszenia na gołą stopę. Z założenia mają być przewiewne. Ale...
Do myślenia dało mi przed rokiem zdarzenie z pewną moją znajomą. Byłyśmy na służbowym wyjeździe nad morzem. Miało być gorąco, ale zrobiło się chłodno. Ona miała tylko sandały. Było jej więc zimno. Poradziłam, żeby założyła skarpety. Niemal się na mnie obraziła, że w ogóle proponuję jej coś takiego. No bo to obciach. Moim zdaniem większym obciachem jest marznięcie, ale de gustibus...
Wróćmy do panów w skarpetach i sandałach. Paski od sandałów pewnie trochę dają im się we znaki, często  są to panowie w pewnym wieku, którzy nogi mają już nieco zmaltretowane życiem, więc te paski są jeszcze dotkliwsze. Panowie mogą oczywiście wybierać zakryte buty. Jednak nawet ze skarpetami sandały nadal są bardziej przewiewne.
Tak więc chciałam wystąpić w obronie skarpet do sandałów. Moim zdaniem większym obciachem jest męczenie się w obcierających butach lub gotowanie nogi w butach zakrytych. I generalnie obciachem jest zgadzanie się na niewygodę tylko dlatego, żeby nie być obciachowym! Howgh!



16 komentarzy:

  1. O tym, ze jestesmy "znani" z noszenia bialych skarpetek do sandalow slyszalem, ale nie doswiadczylem wytykania palcami lub pobocznych usmieszkow, gdy pare razy zdarzylo mi sie tak chodzic. Najlepiej niech kazdy niech patrzy na siebie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak trzymaj! Moim zdaniem jest to jeden z najbardziej wydumanych problemów. Co i rusz o tym czytam i wciąż się dziwię.

      Usuń
  2. Jakos normalne sie stalo, ze starsi panowie skarpety do sandalów model starszy pan nosza. Mnie to osobiscie nie przeszkadza, bo najwyrazniej jest tak, jak piszesz, zmaltretowane zyciem nogi maja prawo do troche miekkosci. Ale skarpety do kapielowych laczków u mlodszych mezczyzn widze juz o wiele bardziej sceptyczniej, to juz no go.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdę mówiąc to nie tylko zmaltretowane nogi. Paski naprawdę czasami dają się we znaki:))) Skarpety i klapki to połączenie nie tyle obciachowe co niebezpieczne, bo o kontuzje nogi bardzo łatwo!

      Usuń
  3. Oj, jeszcze krótko przycięte paznokcie i zadbane pięty-i będzie O.K. (oczywiście ta zasada powinna obowiązywać również panie).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się zdecydowanie lepiej wyglądają skarpety w sandałach niż połamane nieobcięte paznokcie i np. brudne piety! Brrr!

      Usuń
  4. Niedawno dowiedziałam się o skarpetach do sandałów przy okazji opowieści z Maroka. Nie zauważyłam takiej "mody" u Polaków odpoczywających nad Morzem Czarnym. Ale być może nie zwróciłam uwagi?
    Myślę, że jest trochę przesady w potępianiu tego zestawu. Staję obok Ciebie Ilenko w obronie skarpet do sandałów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdopodobnie nie zauważyłaś, bo nie zwracasz na to uwagi. I słusznie. Ja w zasadzie też bardziej widzę problem w mediach niż na ulicy, bo raczej patrzę na twarz niż nogi:)))

      Usuń
  5. Noszę skarpetki do sandałów gdy jestem w spodniach i wtedy modę mam gdzieś, bo cenię wygodę. Dziś wracałam busem do Krakowa. W busie -duchota, wysiadłam -zimno, wiatr deszcz.W pełnych butach -pęcherz na pięcie murowany. Jechałam więc w sandałach, a skarpetki ubrałam jak miałam wysiadać, żeby nie zmarznąć jak będę czekać na autobus MPK. Natomiast skarpetki do sandałów i sukienki to już faktycznie mnie śmieszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Makówko, i o to właśnie chodzi. Wygoda! Ja wciąż nie mogę się nadziwić jak łatwo niektórym ludziom idzie ocenianie innych z góry w zupełnie błahych sytuacjach.

      Usuń
  6. A i tak zawsze się znajdzie ktoś, kto chętnie skrytykuje- tak po prostu dla zwyżki własnego nastroju... I dlatego nie warto zwracać uwagi na to, co kto powie. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, że nie warto. Jednak porażająco wiele osób zwraca uwagę.

      Usuń
  7. kobietawbarwachjesieni:
    Ja tak się ubieram, aby dobrze się czuć w ubraniu. Reszta mnie nie obchodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to bardzo cenne nie przejmować się opinią innych. Nie wszystkich jednak na to stać. I dlatego czasami poruszam takie tematy.

      Usuń
  8. Od dawna twierdzę, że skarpety do sandałów nie powinny obciachem. Aczkolwiek dobrze by było, gdyby były dobrane kolorystycznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz zrobiła się moda na noszenie butów na gołą stopę i to stąd. Ale nie każdy musi być modny!

      Usuń