niedziela, 10 lipca 2016

Seniorzy w natarciu?

Słucham właśnie powieści "Seniorzy w natarciu". To rzecz o grupie staruszków, żyjących w domu opieki. Gdy zmienia się właściciel domu, warunki gwałtownie pogarszają się. Staruszkowie dochodzą do wniosku, że w więzieniu byłoby im lepiej. Obmyślają więc plan zuchwałej kradzieży. To tyle w skrócie. 
Ta powieść przypomina mi inną, też szwedzką. "O stulatku, który wyskoczył przez okno i zniknął". Tam akcja również zaczyna się w domu opieki. Pewien mocno starszy pan nie może znieść myśli o beznadziejnej imprezie urodzinowej, więc czmycha. Poznajemy przy okazji jego burzliwe życie, ale i całkiem współczesne przygody.
Z obu tych powieści płynie pewien wniosek: starzy ludzie postrzegani są jako niezdolni do wszystkiego, podczas gdy w rzeczywistości są niezdolni tylko do części tego, o co się ich podejrzewa. Niektórzy potrafią to pięknie wykorzystać!
Rok czy dwa lata temu byłam na kursie poświęconym kreatywnemu myśleniu. Na jednym z zajęć podzieleni byliśmy na grupy. Jedna z grup miała opracować model aparatu fotograficznego dla seniora. Ich myśl twórcza skupiła się głównie na tym, że seniorzy, nie słyszą, nie widzą, a na dodatek trzęsą im się głowy i ręce (pewnie wszystko inne też, ale akurat głowy i ręce są potrzebne do robienia zdjęć). Na innych zajęciach mieliśmy znów wymyślić jakiś projekt na rzecz społeczności lokalnej. W grupie w której byłam (jako najstarsza, większość było ok. 20 lat ode mnie młodsza) postanowiono, że zrobimy coś dla staruszków, którzy są samotni, nie mogą się ruszać, a na dodatek nie potrafią zorganizować sobie żadnego zajęcia, no i żyją na skraju nędzy.
Prawda jest taka, że starość polega na tym, że czegoś zaczyna ludziom brakować, że coś im dolega, że siada sprawność. Sama znam starych ludzi, którzy są potwornie skupieni na sobie i nawet tego nie wiedzą. Znam nudziarzy. Znam osoby, które zaczynają się bać własnego cienia. Nie znam jednak nikogo, komu siadło wszystko. Tak się jednak składa, że młodzi ludzie w kontakcie ze starymi uważają starych za niepełnosprawnych fizycznie, umysłowo, mentalnie. Myślę sobie, że w tym szaleństwie jest metoda. Nie należy jednak dać sobie wmówić, że całościowo jest się już wybrakowanym, ale nie należy też tym młodym zdradzać, że się mylą. Może to się przydać przy ewentualnym przestępstwie, ale i w zwyczajnym życiu może zaprocentować. Zachowujmy więc dyskrecję i nie przyznawajmy się, że nie głupiejemy na starość. Warto mieć coś w zanadrzu!


27 komentarzy:

  1. To specyficzne postrzeganie starszych ludzi chyba wynika z bardzo powierzchownych kontaktów. Młodzi ludzie rzeczywiście dość często nie wiedzą, że "w sercu ciągle maj" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie tak, a poza tym chyba dość naturalne jest "rozszerzanie" ułomności. Myślę, że nie dotyczy to tylko seniorów. Niepełnosprawni fizycznie czasem traktowani są ułomni umysłowo, a ci ułomni umysłowo postrzegani są jako bardziej ułomni niż są w rzeczywistości - tu kłania się wspaniały film "Idioci w Korei".
      A tak na marginesie, to mam już zarezerwowana wycieczkę - Rumunia, Mołdawia, Bułgaria, 15 dni:)))

      Usuń
    2. Brawo Ilenko :) Szybko się zdecydowałaś. Bardzo jestem ciekawa gdzie przewidziany jest pobyt w Bułgarii? :)

      Usuń
    3. Złote Piaski, skromny hotel, ale mniej skromny był o 1000 zło droższy:))) Miejscowości nie da się wybrać, niestety.

      Usuń
    4. Trochę szkoda, bo tam tylko hotele. Ale może zawiozą Was gdzieś, żeby chociaż zobaczyć okolicę. :)

      Usuń
    5. Wiem. Są jednak wycieczki fakultatywne. Dlatego wzięłam tańszy hotel, żeby nie oszczędzać na wycieczkach.

      Usuń
    6. W hotelu spędza się najmniej czasu podczas urlopu, więc może nie jest najważniejszy ;) Nie wiem kiedy jedziesz, ale na zapas życzę Ci Ilenko miłego wypoczynku. :))

      Usuń
    7. Wylot 30.08. Potem tydzień na objeździe i następny tydzień w Złotych Piaskach. Jak zerknęłam na program, to właściwie codziennie jest możliwość wycieczki - cześć mnie nie interesuje, bo to delfinaria, zabawy w piratów i coś takiego. Część zapowiada się interesująco!

      Usuń
    8. No to jeszcze trochę czasu :) Nie rezygnuj Ilenko z zobaczenia klifu, który ostatnio widziałaś u mnie na zdjęciu (to bardzo blisko) :)

      Usuń
    9. Na pewno go zobaczę. Przed wyjazdem podrzucę Ci plan tych wycieczek fakultatywnych. Zaopatrzę się też w informacje o okolicy, żeby ewentualnie pojechać na własną rękę.

      Usuń
    10. Służę Ci pomocą Ilenko. Wiem, że ceny tych wycieczek są często z kosmosu. Taniej czasem kosztuje wziąć taksówkę, nie wspominając o dojeździe autobusem. :)

      Usuń
    11. No własnie:)))) Podeślę Ci kiedyś spis tych wycieczek fakultatywnych.
      Kochana jesteś. Już Ci dziękuję za inspirację, bo bardzo się cieszę z tego wyjazdu.

      Usuń
  2. Jestem z starszego pokolenia,
    lecz u mnie w sercu ciągle maj,
    Kabaret Starszych Panów woła,
    ciągle tę rolę życia graj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krzysztofie, dodałabym, że wyjątkowo pogodny maj:)))) Bohaterowie powieści też należą do tych z majem w sercu. Polecam!

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Różni bywają zarówno ludzie starsi jak i pozostali. Można mówić jedynie o przypadkach zachowań.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przez myśl mi nigdy nie przyszło, aby zachowywać się wg oczekiwań niektórych młodych ludzi! Nawet gdy mi cos strzyka tu i ówdzie, za nic sie nie przyznam, tylko usmiech na twarz i do przodu! I mam nadzieję, że tak będzie jeszcze długo, długo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fusillo, a ja po lekturze tej powieści zaczynam opracowywać swój prywatny plan robienia młodych w bambuko. Jeśli chcą kiedyś widzieć we mnie niedołężną i przygłupią, to zamierzam po prostu z tego korzystać. Zero mandatów za złe przekraczanie ulicy, zero kar za poplątanie podatków...

      Usuń
  6. To chyba podobny mechanizm jak z feministkami,. Jest grupa działaczy, wymyśla grupę docelowa - w tym przypadku staruszków i "działa". Z bardzo wielu powodów chyba ci po nas nie mają i mieć nie będą tego luzu, na których niektórych staruszków z obecnego pokolenia jeszcze stać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kalino, oni będą mieli całkowicie przerąbane, bo są z pokolenia, w którym starzeć się nie wypada. Dlatego najpierw będą robić wszystko by się nie zestarzeć, a gdy w końcu jednak się zestarzeją, to będzie to życiowy dramat. Mam koleżankę, dziewczynę szalenie inteligentną, ale jednocześnie przywiązującą nadmierną wagę do wyglądu. Jest już po 40-tce i bardzo źle ten fakt znosi. A kiedy się jeszcze doda do tego tych działaczy... Przerąbane!

      Usuń
  7. Nieustannie zdumiewa mnie fakt, że ja-tamta i ja-ta to wciąż ta sama osoba i jedynie spojrzenie w lustro pozwala mi skorygować, że ta sama jednak nie oznacza taka sama, nad czym zresztą zupełnie nie ubolewam. Widzę wiele plusów z faktu bycia starą, wolałabym tylko, żeby mnie kolana nie bolały albo przynajmniej bolały mniej! ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Starość jest jak wszystko inne. Aby odnieść sukces, musisz wcześnie zacząć" - cytat Freda Astaire'a. Ja uzupełniłabym ten cytat o to, że trzeba nie tylko wcześnie zacząć, ale i ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć. Sprowadza się to tak naprawdę do zaakceptowania tego, że się starzejemy. To zaakceptowanie jest trudne, ale konieczne, jeśli chcemy, by nasze życie nie stało się nagle koszmarem. Tobie się to udało. Ja mam nadzieję, że będę taka jak Ty. W każdym razie już na to pracuję, bo zważywszy, że mam swoje lata, to aż tak dużo mi czasu nie zostało.

      Usuń
  8. Patrz, Babciu, Ty-tamta i Ty-ta to ta sama osoba, a Zelnik-tamten i Zelnik-ten to inna osoba ! :) Ale o tym to juz chyba gdzies pisalismy...

    OdpowiedzUsuń