Zaczynamy
muzycznie:
Nie ma siły,
to wszystko pierdolnie jak amen w pacierzu. Nie mam bladego pojęcia, jak my się
pozbieramy, gdy już się wszystko uspokoi. I czy w ogóle się pozbieramy.
Co do aktualności, to podobno dziś
jest protest mediów, który polega na tym, że media nie pokazują polityków.
Zdaje się, że politykom udało się do mediów dostać od tyłu, bo sporo ich widzę
i w telewizorze, i w komputerze...
Kaczyzm, przy współpracy kleru, pospolitemu otumanieniu wyborców, a także zawłaszczeniu intratnych stanowisk, sam nie upadnie, a jedynie umocni "swoją demokrację", dopóki opozycja się nie zjednoczy, do wartości przeciwstawnej.
OdpowiedzUsuńTo jedna z wersji, które biorę pod uwagę. Jednak powstaje coraz silniejsze napięcie po drugiej stronie. Dziś to eksplodowało w Sejmie. A zwróć uwagę, że eksplodowało bez powodu! Marszałek jest w stanie permanentnego napięcia, więc nie zrozumiał posła i wykluczył go z kluczowych obrad. Opozycja zareagowała też przesadnie. A wszystko dlatego, że siły są już gotowe i tylko czekają na sygnał.
UsuńSiedzę cale popoludnie przed telewizorem i krew mnie zalewa.To juz przegiecie i zamach na 61 artykul konstytucji!
OdpowiedzUsuńTeż oglądam, wciąż jestem na zwolnieniu. To nie może się skończyć dobrze. Zwłaszcza, że Kaczyński dziś się mocno odgrażał.
UsuńNiektorzy komentatorzy ostrzegaja, ze to idzie w strone Majdanu...
OdpowiedzUsuńSłyszę... Mam nadzieje, że nie. Aczkolwiek moim zdaniem dziś wszystko wyrwało się spod kontroli. Bo nie zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, że to było przygotowane przez opozycję. Poszło naprawdę o nic.`Tego nie dało się przewidzieć. Trudno więc przewidzieć i inne ruchy.
UsuńTez tak mysle. Ale jak slucham pisowcow, ktorzy uwazaja, ze to opozycja zrobila burde, a nie oni, a raczej Kuchcinski, to mnie diabli biora.
UsuńTo wręcz niebywałe jak oni odwracają kota ogonem! Brzydzę się nimi.
Usuńjesienna:
OdpowiedzUsuńOglądałam dzisiejszy protest dziennikarzy. Już widzę, że dziennikarzy wyrzucą z Sejmu. To kolejna grupa do spacyfikowania po Trybunale Konstytucyjnym.
Szczerze mówiąc to akurat w tym momencie to jest najmniejszy problem:(((
UsuńPat. JK nie pójdzie się na wcześniejsze wybory. Nie ma sondażowej górki. Ale też ma na tyle duże poparcie, że i opozycji się one nie "opłacają". Ja ustaliłam poziom gdy tłum od chęci demonstracji, przejdzie do potrzeby konfrontacji na 4,5 za franka. BTW. Zgadzam się z Ziemowitem Szczerkiem. JK popełnia rozszerzone samobójstwo z nami, w roli zakładników.
OdpowiedzUsuńNo nie ma sondażowej górki, a w przypadku przyspieszonych wyborów to co ma bardzo by mu się skurczyło, bo ta część społeczeństwa, która nie zarwała wczorajszej nocy, nie lubi niepokojów społecznych. Frank stoi 4,1, wiec już niedużo zostało.
UsuńMyślę, że to początek końca i być może rzeczywiście będzie replay z poprzedniego rządzenia, czyli dwa lata i starczy. Bo przecież opozycja najwyraźniej zamierza nie dopuścić do kolejnych obrad Sejmu, a na kompromis raczej liczyć się nie da.